Zapytała Iwonki przyjaciółka ciekawa:
- Czemu sobie za męża wzięłaś właśnie Wacława?
- Pracowałam w aptece. On kupował kondomy.
- Jaki rozmiar? – spytałam. To był kąsek łakomy.
- XXXXXXL – wymamrotał zmieszany.
Tego właśnie szukałam! Wacek spełnił me plany.
- Miałaś szczęście!
- Niestety! – zaprzeczyła Iwonka.
Bo dopiero po ślubie wyszło, że on się jąka.