Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Masońskie tajemnice Slużewa

15-04-2020 21:22 | Autor: Piotr Celej
Gucin Gaj to fragment Skarpy Ursynowskiej owiany masońskimi tajemnicami. Pod zabytkowym kościołem św. Katarzyny znajduje się tunel, który miał służyć jako miejsce spotkań warszawskiej loży.

Zaledwie kilkadziesiąt metrów od kościoła św. Katarzyny przy Dolince Służewskiej znajduje się historyczne założenie Gucin Gaju, czyli parku należącego do dóbr Potockich. Nazwa pochodzi od imion dzieci Stanisława Kostki Potockiego – Natalia otrzymała Natolin, Maurycy – Morysin, zaś August – Gucin. Wraz z terenami do rekreacji August otrzymał XVIII-wieczny dworek. W pobliskich terenach uporządkowano stawy i założono gaj. Niestety, już za kolejnych zarządców – Branickich założenie parkowe dziczało i wracała dawna przyroda charakterystyczna dla doliny Wisły.

Masońskie spotkania i... konstytucja?

Potocki, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli polskiego Oświecenia, polityk, pisarz wprowadził się do istniejącego już dworku, powstała także oficyna dla gości i altana widokowa. W miejscu tym spotykali się przedstawiciele ówczesnych elit, często należący, podobnie jak Potocki, do popularnego wówczas ruchu masońskiego. Wykłady, spotkania naukowo-literackie, odczyty to była codzienność dworku Potockich.

Bardzo prawdopodobne, że na tych spotkaniach omawiany był kształt przyszłej konstytucji Rzeczypospolitej, której współautorem był Potocki, którego uważano wówczas zarówno za jednego z liderów ruchu masońskiego, jak i elity intelektualnej w Warszawie. Początkowo działał w stronnictwie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, później zaś związał się z popierającymi francuską rewolucję polskimi jakobinami i napoleonistami.

Tajemniczy korytarz

Po upadku Konstytucji 3 Maja i rozbiorach Potocki nie zaprzestał swojej naukowo-społecznej działalności. Przebudowano dworek latach 1817-1821 według planów osobistego autorstwa S.K. Potockiego. Budowę sfinalizowała po jego śmierci żona polityka, Aleksandra. We wnękach powstały podobizny wybitnych i zasłużonych dla Polski osobistości tamtej epoki, a zwłaszcza twórców Konstytucji 3 Maja, do których należał jej mąż Stanisław Kostka Potocki.

Dla potrzeb masońskich misteriów Potocki kazał wymurować katakumby w stylu romantycznym. Miejsce wybrał osobiście – na skarpie wiślanej, między kościołem św. Katarzyny a wsią Służew – i ochrzcił imieniem swego wnuka Gustawa. Podziemny, kolebkowo sklepiony korytarz liczył 60 m długości, posiadał symetrycznie rozmieszczone wnęki i nisze. Wejście wiodło przez imponujący pawilon i według przekazów, miały się w nim odbywać spotkania i parareligijne uroczystości masonerii.

Bywali tu m. in.: Stanisław Staszic, Julian Ursyn Niemcewicz, Samuel Bogumił Linde, Zygmunt Vogel, Marcin Badeni, Czartoryscy, Mostowscy. Po napoleońskiej klęsce Potocki zręcznie przeorientował politykę masonerii na przyjazną carowi Aleksandrowi I (również wolnomularzowi). Przychylność cara skończyła się w 1819 r., gdy major Walerian Łukasiński założył Wolnomularstwo Narodowe, którego celem było działanie na rzecz ludzkiego traktowania żołnierzy. Władca uznał organizację za wyjątkowo niebezpieczną, jej twórca jako więzień stanu spędził w twierdzy 46 lat życia. W 1821 r. Aleksander zakazał działalności wolnomularskiej w Imperium Rosyjskim, uznając je za siedlisko spisków. Śmierć Potockiego w tym samym roku spowodowała powolny rozpad warszawskich lóż masońskich. Już nigdy w historii wolnomularze nie znaczyli tyle w Warszawie. Dawny, obrzędowy korytarz stał się spiżarnią na ziemniaki i ogórki.

Śladami tajemnicy

Kim więc byli polscy masoni? Profesor Tadeusz Cegielski na pytanie – „Czym jest wolnomularstwo?” – odpowiedział: "Ruchem, który stawia sobie za cel duchowe doskonalenie jednostki i braterstwo ludzi różnych religii, narodowości i poglądów. Opiera się na systemie etycznym wyrażonym w obrzędach wtajemniczenia. Właśnie obrzędowość odróżnia wolnomularstwo np. od różnych kierunków filozoficznych. Rytuał nie jest dodatkiem, nie jest formą masonerii. Jest masonerią".

Sam korytarz masonów przetrwał do dzisiaj i w internecie można odnaleźć filmy z jego eksploracji. Wybierając się samemu, należy pamiętać, że obecnymi gospodarzami "katakumb" są chronione nietoperze. Przetrwał również dworek Potockich, obecna siedziba rektoratu Szkoły Głównej Gospodarki Wiejskiej. W jego elewacji znajdziemy popiersia masońskiej elity Rzeczypospolitej czasów upadku. Obok znajdowało się też symboliczne mauzoleum w stylu neogotyckim, postawione w 1836 Stanisławowi Kostce Potockiemu i jego żonie Aleksandrze z Lubomirskich Potockiej przez ich syna Aleksandra. Obecnie jednak zostało przeniesione i znajduje się w pobliżu pałacu w Wilanowie.

Wróć