Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Marzenia seniora varsavianisty - mieszkańca Ursynowa

13-04-2016 22:32 | Autor: Prof. Marian Marek Drozdowski
Wkrótce minie 60 lat od wydania mojego przyczynku naukowego na temat Rad Robotniczych Pomorza Zachodniego i wspomnień o latach 1955-1956, wydrukowanego przez Jerzego Giedroycia w „Zeszytach Historycznych” paryskiej "Kultury". Dziś po latach prac nad dziejami Polski i Warszawy w XIX wieku pragnę podzielić się moimi marzeniami z szanownymi Czytelnikami „Passy” oraz władzami dzielnicy Ursynów.

1. Jestem dumny z tego, że jestem mieszkańcem Ursynowa, dzisiaj dzielnicy pełnej historycznych tajemnic wciąż odkrywanych przez varsavianistów. Marzy mi się zbiorowa biografia gości Juliana Ursyn Niemcewicza, którego dworek dał początek naszej dzielnicy. Czy mając jego pełną dokumentację w Muzeum SGGW nie warto go odtworzyć na terenie kampusu uczelni i przypomnieć sławnych gości w tym dworku, m. in. księcia Adama Czartoryskiego, hrabiego Augusta Potockiego, księżnej Sapieżyny, księżnej Radziwiłłowej, Kajetana Koźmiana, Tadeusza Mostowskiego, Juliusza Słowackiego, czy Marii Szymanowskiej? Mam nadzieję, że znajdą się wykonawcy inicjatywy prof. Lecha Królikowskiego, czyli przeniesienia kopii pomnika nagrobnego J. U. Niemcewicza, wykonanego przez Władysława Oleszczyńskiego, z kościoła Montmorency do służewskiego kościoła św. Katarzyny.

2. Marzy mi się, byśmy w końcu zadbali o inne zabytki Ursynowa: Wyczółki, pałacyk - rezydencję Fryderyka Skarbka, wybitnego profesora ekonomii Uniwersytetu Warszawskiego związanego z rodziną Fryderyka Chopina. Dworek otoczony był parkiem, układem wodnym i rzeźbami. Możemy mieć mały Wilanów na terenie Ursynowa.

Na konserwacje czeka Fort VIII „Służew”, a przede wszystkim Gucin Gaj – resztki letniej rezydencji Stanisława Augusta Potockiego (1755-1821).

Dobrze się stało, że Centrum Europejskie Natolin, kształcące kadry dla Unii Europejskiej i wydające wartościowe dzieła naszej humanistyki, zadbało o należyty stan Zespołu Pałacowo - Parkowego "Natolin", pałac, park, świątynię dorycką, mauzoleum Natalii, most mauretański, bramę, gajówkę, sarkofag, akwedukt i bramę mauretańską oraz stare drzewa. Stanisław Kostka Potocki  zbudował tę piękną letnią rezydencję i nazwał ją na cześć swej ukochanej wnuczki Natalii (1807-1830).

3. Jako historyk Warszawy, a przede wszystkim Powstania Warszawskiego w 1944 r., po konsultacjach z organizacjami kombatanckimi zgłaszam propozycję przypomnienia roli Ursynowa w powstaniu poprzez wystawienie obelisku w rejonie kościoła pw. Ojca Pio, z tablicą następującej treści: „Pamięci żołnierzy 5 Rejonu Obwodu „Obroża” Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej i jego dowódcy w 1944 r. kpt. Antoniego Drożyńskiego ps „Michał” oraz żołnierzy kompanii „Krawiec” Armii Krajowej, którzy pod dowództwem por. Stanisława Milczyńskiego ps. „Gryf ” pospieszyli na pomoc Powstaniu Warszawskiemu.

Społeczeństwo i Rada Dzielnicy Warszawa - Ursynów. Sierpień 2016”.

Proponuję jako podstawę tablicy wykorzystanie dużego kamienia narzutowego z ul. Wąwozowej i przeniesienie go w rejon dzwonnicy kościoła pw. Ojca Pio.

4. Proszę także stosowną tablicą przypomnieć warszawiakom, że znajdujemy się w Lesie Kabackim im. Stefana Starzyńskiego – prezydenta Warszawy w latach 1934-1939, zamordowanego przez hitlerowców w grudniu 1939 r., który w marcu 1938 r. wykupił Las Kabacki i oddał go po wsze czasy warszawiakom. Las miał pełnić funkcję „płuc Warszawy”. Ten zabytkowy rezerwat, a szczególnie jego otoczenie, wymagają dzisiaj troski konserwatorskiej. 

5. W związku ze zbliżającą się 100. rocznicą odzyskania niepodległości proponuję powołanie  przez Radę Dzielnicy Ursynów Obywatelskiego Komitetu Budowy Pomnika (Popiersia) Juliana Ursyna Niemcewicza usytuowanego przed ursynowskim ratuszem. Dziś, kiedy w tylu domach warszawskich trwają ostre dyskusje na temat aktualnej sytuacji społeczno - politycznej w kraju, komitet jednoczący ludzi różnych orientacji byłby dobrą lekcją wspólnych obowiązków obywatelskich. Budowę powinna poprzedzić akcja promocyjna wydanych już dzieł Niemcewicza, rozpoczęcie prac nad wydaniem „Podróży historycznych po ziemi polskiej” oraz wystawienie w Sali Kryształowej SGGW dramatu pisarza „Bogdan Chmielnicki”. Nad dramatem tym pracuje znana znawczyni kultury ukraińskiej, Polka z Kijowszczyzny red. Elwira Gilewicz. Zachęcam radę do zorganizowania autokarem SGGW dwóch wycieczek dla działaczy kultury na Ursynowie – do Paryża, gdzie w Bibliotece Polskiej na Wyspie Świętego Ludwika znajdują się niewydane dzieła pisarza, oraz na Białoruś do siedziby rodowej Niemcewicza.

6. Przygotowując wraz z dr. Andrzejem Sołtanem nową wersję „Historii Warszawy”, jej piąte już wydanie skorelowane z programem historii i języka polskiego dla szkół średnich, marzę o tym, by władze dzielnicy Ursynów przygotowały wkładkę o objętości 10-12 stron maszynopisu o aktualnej sytuacji dzielnicy i jej planach inwestycyjnych.   

7. Zachęcam władze dzielnicy, by powtórzyły zwyczaj prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego dorocznych spotkań z absolwentami szkół średnich w siedzibie ratusza, przekazały im nagrody książkowe z herbem dzielnicy i myślą obywatelską Juliana Ursyn Niemcewicza. Spotkania takie byłyby okazją do zaznajomienia absolwentów z węzłowymi problemami dzielnicy i kończyły się pamiątkowym zbiorowym zdjęciem.

8. Pamiętajmy o  historycznych bohaterach naszych ulic, ale także o budowniczych ursynowskich kościołów, stacji metra, pięknych przedszkoli i szkół oraz innych obiektów publicznego użytku, których nie brak na Ursynowie. Po lekturze interesującej biografii Zofii Stryjeńskiej pióra pani Angeliki Kuźniak „Stryjeńska. Diabli nadali” (Wołowiec 2015) marzy mi się obelisk informujący, że znajdujemy się na ulicy Stryjeńskich, a więc Zofii Stryjeńskiej (1891-1976) europejskiej sławy malarki i graficzki, przedstawicielki Art Deco w Polsce, jej teścia Tadeusza Stryjeńskiego (1849-1943) wybitnego architekta znanego z restauracji budowli zabytkowych oraz męża Karola Stryjeńskiego (1887-1932) wybitnego architekta, grafika, profesora ASP w Krakowie, dyrektora Szkoły Przemysłu Drzewnego w Zakopanem. Ojcem Tadeusza Stryjeńskiego był Aleksander Stryjeński (1803-1875) wybitny kartograf, oficer w Powstaniu Listopadowym. Tymczasem w wielu studiach znajdujemy błędne informacje o ulicy Braci Stryjeńskich na Ursynowie.

Obok wspomnianego obelisku proponuję wystawienie przed ursynowskim ratuszem lub w jednej z galerii metra powiększonych kopii akwarel Zofii Stryjeńskiej z serii polskich tańców ludowych i obyczajów świątecznych.

Cieszę się z wielu udanych inwestycji w mojej dzielnicy; z przodującej roli wielu szkół ursynowskich, jeśli chodzi o wyniki nauczania; z przodującej roli SGGW wśród szkół rolniczych w naszej strefie europejskiej; z Centrum Europejskiego Natolin; z pięknych parków i skwerów; z aktywnie pracującej  Biblioteki Publicznej im. Juliana Ursyna Niemcewicza i jej czytelni naukowej. Smuci jednakowoż lekceważenie przez wszystkie szczeble administracji państwowej i samorządowej inicjatyw obywatelskich zmierzających do budowy więzi społecznej poprzez szacunek dla lokalnych tradycji.

Kodeks  postępowania administracyjnego obowiązuje wszystkich – od Kancelarii Prezydenta RP do władz dzielnicy i władz spółdzielni mieszkaniowych, do udzielania terminowej odpowiedzi na otrzymane pisma.

Niestety w Polsce, szczególnie lat ostatnich, a przede wszystkim ostatnich miesięcy, utrwalił się zwyczaj nieodpowiadania na listy osób, które domagają się większej aktywności w pełnieniu służby publicznej.

 

Prof. Marian Marek Drozdowski jest wybitnym polskim historykiem, biografem i varsavianistą, autorem wielu prac z zakresu historii Polski i Warszawy. Wielokrotnie nagradzany, m. in. Nagroda Polityki (trzykrotna) za "Polityka gospodarcza Rządu RP w latach 1936-1939" (1964), "Stefan Starzyński Prezydent Warszawy" (1972) oraz "Ludność cywilna w Powstaniu Warszawskim" (1975). Nagroda "Wiktora" w plebiscycie telewidzów za 10-odcinkowy serial telewizyjny Rzeczpospolita Nieznana (1990).

Wróć