Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Maj miesiącem atrakcji

22-05-2019 21:03 | Autor: Mirosław Miroński
Maj zrobił się deszczowy. Choć większość z nas pewnie za deszczem nie przepada, przychodzi on w samą porę. Jest wybawieniem dla leśników, rolników, sadowników. Zapobiega klęsce suszy. Dobry jest także dla nas, mieszczuchów, bo wpłynie na ceny produktów, po które sięgniemy w sklepach i na bazarach. Zmniejszy się wywołane suszą zagrożenie pożarowe, a to przecież dotyczy każdego. Za skutki pożarów płacimy bowiem wszyscy jako podatnicy.

Maj to ostatni miesiąc wiosenny. Już niedługo będziemy świadkami przesilenia letniego. Za niecały miesiąc czeka nas pierwszy dzień lata a jednocześnie najdłuższy dzień w roku. Bezpośrednio po nim nastąpi najkrótsza w roku noc. Warto dodać, że lato astronomiczne rozpoczyna się na naszej półkuli między 21 a 22 czerwca, zaś lato kalendarzowe ma swój początek zawsze 22 czerwca, niezależnie od pozycji Ziemi względem Słońca i vice versa. Niestety, od tej chwili dni będą coraz krótsze. Nie brzmi to optymistycznie, zwłaszcza dla tych, którzy lubią słońce, ciepło i dużo światła. No cóż, taki mamy klimat… Tym bardziej warto korzystać z dobrodziejstw tego pięknego miesiąca, który już za chwilę się skończy.

Już od lat maj w mieście takim jak Warszawa obfituje w niezliczone imprezy plenerowe, wydarzenia kulturalne, sportowe etc. Nie inaczej jest i w tym roku. Tradycje majówek w stolicy sięgają daleko wstecz. Pamiętamy słowa piosenki „No to jadziem na Bielany”, czy „Statek do Młocin”, które w niepowtarzalnym wykonaniu Jaremy Stępowskiego przypominały o tym, jak bawili się warszawiacy przed laty.

No, to jadziem na Bielany, cała paka rusza dziś:

Mańka, Feluś ten szemrany, ruda Zośka, ja i Zdziś.

Pod tę pache bierz panienkę, a wałówkę w drugą rękę,

Bo od rana na Bielanach ubaw na „sto dwa” – śpiewał wielki propagator „Warsiawy”.

Dziś tradycję dawnych majówek zastępują inne atrakcje. Na szczęście, możemy pośród nich znaleźć coś dla siebie, zgodnie z zasadą – dla każdego coś miłego. Odbywają się one niemal w każdej dzielnicy. Nawet najwięksi malkontenci mogą wyszukać coś odpowiedniego.

Niedawno, podczas cieszącej się dużą popularnością Nocy Muzeów, mieliśmy okazję zwiedzać, obiekty, gmachy, instytucje, do których dostęp na co dzień jest ograniczony. Mogliśmy zobaczyć też mało znane filmy podczas Przeglądu Nowego Kina Francuskiego. To w maju odbywa się słynne już Dyktando Warszawskie czy Warszawskie Targi Książki. Miłośnicy kina znajdą coś interesującego w Kinie pod Chmurką. Warto wspomnieć o okazjonalnych imprezach organizowanych na świeżym powietrzu (chociaż co do jego świeżości wciąż można mieć zastrzeżenia), takich jak koncerty, różne atrakcje plenerowe dla dzieci, młodzieży w parkach, na boiskach, na stadionach, na estradach, scenach i w muszlach koncertowych.

Nie zapominajmy o Juwenaliach na terenie warszawskich campusów ani o nowej inicjatywie „Mamy wolne”, gdzie można znaleźć wydarzenia dla dorosłych, a także dla dzieci i młodzieży. Przy tak zróżnicowanej i bogatej ofercie nikomu nie zabraknie atrakcji i nikt nie powinien się nudzić. Co więcej na wiele z tych imprez i wydarzeń wstęp jest bezpłatny.

Jeśli dodamy do listy Koncerty Chopinowskie w Łazienkach Królewskich, występy, prezentacje obcych kuchni, pokazy jogi, sportów walki, czy inne „eventy” – w parkach, ogrodach szykuje się naprawdę ciekawy czas dla wszystkich chętnych. Przy dzisiejszych możliwościach, w dobie Internetu, z pewnością trudno się nudzić zarówno w samej stolicy, jak i w jej najbliższym otoczeniu. W najbliższą sobotę czeka nas moc atrakcji podczas Święta Saskiej Kępy. Informacje na ten temat łatwo można znaleźć na stronach dzielnicy.

Wróć