Około godziny 20:00 policjanci przejeżdżający aleją KEN zauważyli młodego mężczyznę, który robił co mógł, aby uniknąć konfrontacji z funkcjonariuszami i niezdarnie próbował się ukryć na widok oznakowanego radiowozu. To dało mundurowym podstawę żeby sprawdzić dziwne zachowanie mężczyzny. Szybko okazało się, że powodem były narkotyki. Mężczyzna posiadał w swoim plecaku foliowy worek pokaźnych rozmiarów, a w nim około 100 gramów marihuany. Nielegalny susz trafił do depozytu. Natomiast 20-latek do policyjnego aresztu.
Zatrzymany tłumaczył się, że kupił go od nieznanego mężczyzny na własny użytek. 20-latek przyznał policjantom, że po raz pierwszy zakupił narkotyki, a zrobił to ponieważ chciał je wypalić z kolegami. W ten sposób chcieli uczcić koniec edukacji i zaliczenie egzaminów maturalnych.
Teraz po odbiorze świadectwa dojrzałości będzie musiał się również zmierzyć z odpowiedzialnością za przestępstwo narkotykowe. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.