Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Kulturowe dziedzictwo Powstania

25-01-2023 20:37 | Autor: Mirosław Miroński
Najważniejsze w dziejach Polski wydarzenia polityczne i społeczne znajdowały swoje odbicie w kulturze. W naszej historii mamy na to wiele przykładów. Znajdujemy je choćby w malarstwie Jana Matejki czy w muzyce włączając w to nasz hymn narodowy. Nawiasem mówiąc, historia tej pieśni jest nie tylko ciekawa, ale też nie do końca poznana. Mazurek Dąbrowskiego wcale nie jest dziełem sławnego generała (Jana Henryka). Ta znana dziś wszystkim Polakom pieśń wcześniej była pieśnią legionów polskich we Włoszech. Słowa do niej napisał Józef Wybicki, ale autor muzyki pozostaje nieznany. Melodia oparta jest na motywach mazura. Przypisywano ją pierwotnie Michałowi Kleofasowi Ogińskiemu ze względu na podobieństwo do jego poloneza „Pożegnanie ojczyzny”, ale nie znalazło to potwierdzenia w materiałach źródłowych, z których korzystali późniejsi badacze. Przyjmuje się więc, że jest to melodia ludowa.

Najprawdopodobniej pieśń będąca polskim hymnem powstała w mieście Reggio w północnych Włoszech. Nie jest jednak znana data ani okoliczności, w których została napisana. Przyjmuje się, że mogło to być około16-19 lipca 1797 roku. Być może jej autora Józefa Wybickiego zainspirował widok polskich mundurów, symboli narodowych, a także słowa wyznania wiary powtarzane przez żołnierzy: jeszcze Polska nie umarła.

Tak czy inaczej, twórcy legionów zapewne nie przewidywali będąc na obczyźnie, że ich pieśń po latach stanie się hymnem narodowym. Pieśń szybko zyskała popularność, była śpiewana przez legionistów także później.

Dopisywano do niej kolejne zwrotki dostosowane do sytuacji. Towarzyszyła legionistom z gen. H. Dąbrowskim i J. Wybickim na czele, wjeżdżającym triumfalnie do Poznania w (1806). Śpiewano ją w czasie Powstania Listopadowego (1830), Styczniowego (1863) oraz wielu w innych miejscach i okolicznościach od czasów Wielkiej Emigracji poprzez rewolucję 1905 do czasów I i II wojny światowej.

Co ciekawe, Mazurek tłumaczony był na wiele języków i śpiewany na znak solidarności z narodem polskim. Nasz wielki kompozytor Karol Kurpiński poświęcił mu nawet skomponowaną przez siebie fugę, a po klęsce Powstania Listopadowego Richard Wagner użył melodii Mazurka w uwerturze Polonia, skomponowanej na tę okoliczność. Zależnie od sytuacji w tekście refrenu zamiast Dąbrowskiego pojawiały się nazwiska innych bohaterów: Skrzyneckiego, Czachowskiego, a w czasie II wojny światowej Sikorskiego.

W czasie Powstania Styczniowego, którego 160. rocznicę właśnie obchodzimy, pojawiła się nowa wersja pieśni – Marsz Czachowskiego z dobrze znanym Polakom refrenem „Marsz, marsz, Polonia, Nasz dzielny narodzie. Odpoczniemy po swej pracy W ojczystej zagrodzie…”, która od przełomu wieku XIX i XX wieku zyskała nazwę Marsz Polonia.

Właśnie w tym roku mija 160 lat od wybuchu Powstania Styczniowego. Manifest Tymczasowego Rządu Narodowego, proklamowany 22 stycznia 1863 roku, dał sygnał do walki zbrojnej z rosyjskim zaborcą. Przystąpili do niej Polacy, Litwini, Białorusini i Ukraińcy. Pamięć tego wyjątkowego zdarzenia w dziejach narodów zjednoczonych we wspólnej walce przeciw imperializmowi moskiewskiemu stała się głównym wątkiem obchodów 160. rocznicy Powstania Styczniowego. Bogatą ikonografię powstańczą można oglądać na prezentowanej właśnie wystawie „Miłość i obowiązek. Powstanie Styczniowe 1863” w Pałacu pod Blachą w Warszawie.

Zwiedzający zobaczą m. in. dzieła wybitnego rzeźbiarza Teofila Lenartowicza, Artura Grottgera, Maksymiliana Gierymskiego, Jacka Malczewskiego, a także fotografie, mundury, broń, ubiory i stroje, biżuterię patriotyczną, rozmaite przedmioty osobiste. Organizatorem wystawy jest Zamek Królewski w Warszawie we współpracy z Litewskim Muzeum Narodowym w Wilnie oraz Muzeum Wojska Polskiego. Wiele z wystawianych obiektów pochodzi z muzeów w Polsce, Litwie i Ukrainie.

Powstanie stało się też inspiracją dla wielu artystów nie tylko z tamtego okresu, ale też w następnych pokoleniach. Mimo upływu lat pamięć o Powstaniu Styczniowym jest wciąż żywa. Zachowała się w historii Polski i innych narodów, ale także w tradycjach rodzinnych. Do idei niepodległościowych, przyświecających powstańcom, sięgało m. in. Polskie Państwo Podziemne (PPP) w czasie II wojny światowej. Były one bliskie również działaczom podejmującym walkę z władzami PRL zarówno w czasie stanu wojennego, jak i potem przy tworzeniu struktur państwa niepodległego.

Wystawa „Miłość i obowiązek. Powstanie Styczniowe 1863” będzie czynna od 24 stycznia do 16 kwietnia 2023 r. w Pałacu pod Blachą w Warszawie.

Wróć