Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Kultowe miejsca na Mokotowie

15-07-2020 21:00 | Autor: Piotr Celej
Są miejsca, które stają się bohaterami masowej wyobraźni. Tak jest z pewnością z Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej przy ulicy Sobieskiego na Sadybie.

Fort Czerniaków został wybudowany w 1883 roku na planie, który zbliżony był do pięciokąta. Wzniesione zostały ceglane koszary, a całość otoczono podmokłą fosą. W 1909 roku podjęto decyzję o likwidacji, a w roku 1913 wysadzono większość obiektów. W tym miejscu we wrześniu 1939 roku żołnierze z kompanii ochotniczych oraz części kompanii 2. batalionu 360. pułku piechoty stoczyli bohaterską obronę. 26 września 1939 roku fort został zdobyty przez Niemców, bohaterską śmiercią zginęło 20 obrońców. W latach PRL obiekt był użytkowany przez wojsko. Placówka muzealna została otwarta pod koniec lat 90, wykorzystując magazynowany na forcie stary sprzęt wojskowy. Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej to oddział Muzeum Wojska Polskiego.

Muzeum ZSRR?

Nazwa, według wielu varsawianistów, jest mocno myląca. 90 procent sprzętu pochodzi bowiem ze Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich lub jest oparta na konstrukcjach z tego kraju. Właściwszą nazwą byłoby więc... muzeum Ludowego Wojska Polskiego, chociaż na terenie fortu znajdziemy "rodzynki" niepasujące do tej hipotezy. Podobnie jest z wystawami stałymi, skupiającymi się przede wszystkim na okresie 1918-1945. Od samego początku muzeum, które oferuje darmowy wstęp, jest jednym z ulubionych miejsc mieszkańców Sadyby.

W forcie tym mieszczą się wystawy stałe: "Polska broń pancerna 1918-1945" – ponad 200 pamiątek po polskich siłach pancernych, z uwzględnieniem okresu lat 1918-1939, jednostek Polskich Sił Zbrojnych w latach 1939-1945, oddziałów pancernych Armii Krajowej i jednostek pancernych ludowego Wojska Polskiego na froncie wschodnim 1943-1945 "Polskie lotnictwo wojskowe 1917-2000" – ponad 300 obiektów z uwzględnieniem początków wojskowego lotnictwa polskiego w latach 1917-1920, lotników polskich w wojnie obronnej we wrześniu 1939 roku, Polskie Siły Powietrzne na Zachodzie 1939-45, na froncie wschodnim 1943-45, lotnictwo od 1945 roku do dziś oraz udział Polaków w podboju kosmosu "Polskie duszpasterstwo wojskowe" – pierwsza w Polsce stała wystawa pokazująca ostatnie 400 lat historii tej służby "Historia i tradycje Fortu IX Czerniakowskiego" – od jego budowy w 1883 roku do dziś, ze szczególnym uwzględnieniem kampanii wrześniowej 1939 i w powstania warszawskiego 1944 r. Ekspozycja plenerowa: Polska Broń Pancerna – broń pancerna, artyleria, sprzęt kwatermistrzowski, nie tylko polska Sprzęt wojsk lotniczych i obrony powietrznej – broń rakietowa, przeciwlotnicza, samoloty, sprzęt radiolokacyjny i łączności.

W ekspozycji plenerowej możemy podziwiać ponad 100 sztuk czołgów, tankietek, dział samobieżnych, armat, wyrzutni rakietowych, stacji radiolokacyjnych oraz samolotów. Wśród ciekawszych obiektów należy wymienić armatę M107 SPG z USA, samoloty MIG-21 w sześciu wariantach czy całą serię czołgów "T".

Tanie wino i rodzinne spacery

Spory teren ze sprzętem wojskowym działa na wyobraźnię, szczególnie najmłodszych. Widać to chociażby po tłumach, które odwiedzają muzeum 15 sierpnia. Tak było też i na przełomie wieków.

- Muzeum w forcie znam "od zawsze". Po raz pierwszy przyprowadził mnie tu ojciec gdy miałem może z 7 lat - opowiada Marcin, wychowany na Sadybie – później już z kolegami odwiedzałem muzeum, raz zdarzyło się nawet, że pogonił nas pan wartownik za próby wchodzenia na wojskowe pojazdy. Później, już w wieku nastoletnim, fort znowu stał się jednym z moich ulubionych miejsc. Na część, która nie należy do muzeum, przychodziliśmy pić piwo i tanie wino, grać na gitarze. Bardzo lubiłem siadać na skarpie i oglądać samoloty wojskowe bawiąc się ze znajomymi, to były jedne z najwspanialszych chwil młodości - dodaje.

Częste odwiedziny w darmowym muzeum nie należą do rzadkich wspomnień mieszkańców Sadyby.

– Dla mnie Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej to...wiosna – mówi Arkadiusz z Sadyby, obecnie student polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. –Gdy byłem jeszcze dzieckiem, to jeden z pierwszych spacerów rodzinnych na wiosnę był właśnie do muzeum. Był zapewne zazwyczaj kwiecień, pamiętam zapach budzącej się wiosny. Sam też z pewnością będę zabierał swoją rodzinę w przyszłości do muzeum – podsumowuje.

Warto zaplanować podróż do muzeum, mieszczącego się przy ulicy Powsińskiej. Placówka otwarta jest codziennie, od 10.00 do 16.00. Atrakcje dla całej rodziny gwarantowane.

Wróć