Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Kredyt na lewe papiery

23-04-2019 14:34 | Autor: pol
Policjanci z mokotowskiego wydziału przestępczości gospodarczej zatrzymali i przedstawili zarzut wyłudzenia kredytu Magdalenie P. Kobieta tłumaczyła się, że zaciągnęła pożyczkę w kwocie około 50.000 zł na spłatę innych kredytów, za namową byłego partnera. Teraz o jej dalszym losie zadecyduje sąd.

Jak ustalili policjanci, podejrzana zarejestrowana jako bezrobotna bez prawa do zasiłku w poszukiwaniu gotówki wpadła na pomysł zaciągnięcia kredytu, którym miała spłacić poprzednie, mniejsze zobowiązania finansowe z czasów, kiedy jeszcze pracowała. 23-latka ubiegała się o kredyt konsolidacyjny w wysokości 50.000 zł. Bezpośrednio na jej konto miało wpłynąć około 10.000 zł. Do tego kroku miał ją namawiać były partner, który również potrzebował pieniędzy. Znalezienie pracy nie wydawało się najlepszym rozwiązaniem. Wobec powyższego Magdalena P. dysponująca dokumentacją z poprzedniego zakładu pracy wystawiła sobie sama zaświadczenie, że jako pracownik fizyczny zarabia 2500 zł. W banku złożyła wniosek oraz komplet niezbędnych dokumentów, do których dołączyła podrobione przez siebie zaświadczenie. Po pozytywnym przejściu weryfikacji, zgodnie z planem, na jej konto wpłynęła oczekiwana kwota.

Pieniądze bardzo szybko się rozeszły. Kredytobiorczyni natomiast stanęła przed koniecznością spłaty zobowiązania lecz to już było trudniejsze do zrealizowania.

W styczniu tego roku policjanci uzyskali informację, że pani Magdalena mogła dopuścić się wyłudzenia pożyczki, posługując się nieprawdziwym zaświadczeniem. Podjęte w tej sprawie czynności operacyjne oraz dochodzeniowo-śledcze tylko to potwierdziły.

Kobieta została zatrzymana w miejscu zamieszkania i przewieziona do Komendy Policji przy ul. Malczewskiego, gdzie usłyszała zarzuty, za które teraz sąd może ją skazać nawet na 5 lat więzienia.

Wróć