W imieniu mieszkańców Stokłosów radny Marek Szolc zgłosił sześć istotnych poprawek, które nie zostały uwzględnione w przyjętym planie podczas opiniowania na Komisji Ładu Przestrzennego. Pierwsza z nich dotyczyła zabudowy parkingu przy al. KEN, gdzie planowano umieszczenie dwóch nowych budynków mieszkalnych. Ta decyzja pociągnęłaby za sobą likwidację ponad 150 miejsc parkingowych oraz zielonych terenów, co stanowiło istotne zmartwienie dla społeczności.
Kolejna istotna poprawka dotyczyła podwyższenia istniejących parkingów piętrowych przy Jastrzębowskiego. W zamyśle planistów z Biura Architektury ma to być recepta na rozwiązanie problemów parkingowych po zabudowaniu parkingu przy al. KEN. Mieszkańcy wyrazili swoje obawy, wskazując na potencjalne ograniczenie nasłonecznienia, zwłaszcza dla parterowych mieszkań. Ponadto potencjalnie spiętrzone parkingi są w sporej odległości od budynków przy ul. Bacewiczówny 7, ZWM 1 i ZWM 3, co może być szczególnie problematyczne dla osób starszych oraz rodziców z dziećmi.
Trzecią kwestią, która budziła sporo dyskusji, było przeznaczenie terenu pawilonu Aldi wyłącznie na cele usługowe, mimo że mieszkańcy i spółdzielcy preferowali tam budowę nowych mieszkań. Planiści przekonywali, że dzięki położonej niedaleko stacji Metra Stokłosy budynek ten może być atrakcyjny dla najemców oraz przełamie mieszkaniowy charakter osiedla.
Niestety, mimo sprzeciwu ze strony mieszkańców, decyzja o dogęszczeniu al. KEN kolejnymi budynkami mieszkalnymi oraz zabudowie parkingu została podjęta. Jako stowarzyszenie Projekt Ursynów wyrażamy sprzeciw wobec tego typu decyzji, ponieważ interes społeczności lokalnej powinien mieć pierwszeństwo nad interesami deweloperów.
Mieszkańcy licznie brali udział w konsultacjach społecznych, składając wiele poprawek. Ponad 400 osób podpisało się pod petycją do radnych o przyjęcie poprawek złożonych do planu. Mogłoby się to wiązać z koniecznością ponownego wyłożenia planu i opóźnieniem jego wejścia w życie. Plany zagospodarowania są jednak dokumentami przyjmowanymi na lata i należałoby przy ich tworzeniu w większym stopniu uwzględnić głos mieszkańców.
Sprawa ta stanowi przykład konfliktu pomiędzy potrzebami rozwoju urbanistycznego a oczekiwaniami i potrzebami mieszkańców. Mieszkańcy Stokłosów pozostają zaniepokojeni i dalej będą dążyć do ochrony charakteru swojej dzielnicy przed nadmierną zabudową, wierząc, że ich głos powinien być kluczowym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji dotyczących przyszłości ich wspólnoty.
