Na numer alarmowy policji zadzwoniła kobieta, która zawiadomiła o kradzieży roweru o wartości 1000 złotych. Z jej relacji wynikało, że pozostawiła ona jednoślad przypięty do kaloryfera na klatce schodowej. Natychmiast na miejsce skierowano załogę policji. Funkcjonariusze w czasie penetracji w piwnicy ujawnili skradziony przed kilkoma minutami rower. Teraz zostało funkcjonariuszom ustalenie i zatrzymanie sprawcy. Bardzo szybko ustalono, że za kradzieżą stoi Piotr Ż. Funkcjonariusze zatrzymali 29-latka i przewieźli do komendy przy ul. Malczewskiego.
Policjanci ustalili, że Piotr Ż. ma na swoim koncie jeszcze inne kradzieże. Kilka dni wcześniej ukradł dwa rowery z klatek schodowych przy ul. Niepodległości i Madalińskiego. 29-latek usłyszał już trzy zarzuty za kradzież, do których się przyznał. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat więzienia.