Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Jak powstała Disco Poland

14-11-2018 20:31 | Autor: Tadeusz Porębski
Jaki nurt króluje obecnie w muzyce rozrywkowej w naszym kraju? Pop, soul, blues, rock, a może hip hop? Cieszący się zaufaniem obywateli ośrodek badania opinii publicznej CBOS przeprowadził badanie o preferencjach muzycznych Polaków.

Badanie przeprowadzono w dniach od 28 czerwca do 5 lipca 2018 r., metodą wywiadów bezpośrednich (face to face) wspomaganych komputerowo (CAPI) – na liczącej 952 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. I co się okazało? Aż 63 proc. badanych przyznało, że najbardziej lubi słuchać utworów disco polo. Gatunek ten, wywodzący się z muzyki granej na weselach i zabawach, ma najwięcej zwolenników wśród mieszkańców wsi. Aż 80 proc. z nich deklaruje, że najbardziej lubi słuchać właśnie disco polo. Najczęściej są to osoby o wykształceniu średnim, zawodowym lub podstawowym. Najrzadziej w disco polo gustują osoby mieszkające w miastach liczących powyżej 500 tys. mieszkańców (32 proc.).

Bayer Full, pierwszy zespół będący przedstawicielem tego gatunku, powstał 19 listopada 1984 r., natomiast kolejny – Top One – dwa lata później. Na przełomie lat 80. i 90. XX wieku zespoły grające muzykę disco polo powstawały niczym grzyby po deszczu. Do najpopularniejszych należy zaliczyć Akcent, Atlantis, Boys i Fanatic. W 1991 r. furorę robił utwór "Mydełko Fa" w wykonaniu Marleny Drozdowskiej i Marka Kondrata. Utwór miał być pastiszem tego gatunku, tymczasem stał się wielkim przebojem i przyczynił się do gigantycznego wzrostu popularności disco polo. Nazwę tę, na podobieństwo popularnego w Polsce italo disco, wymyślił Sławomir Skręta, właściciel wytwórni płytowej Blue Star w Regułach koło Warszawy.

W pierwszej połowie lat 90. disco polo stało się zjawiskiem masowym, mimo że utwory tego gatunku praktycznie były nieobecne w mediach. Nagrywane poza oficjalnym obiegiem kasety magnetofonowe i płyty kompaktowe osiągały jednak tak duże nakłady, że dyrektorzy anten radiowych i telewizyjnych zostali wręcz zmuszeni do szerokiego otwarcia reprezentantom tego gatunku drzwi do muzycznych studiów nagrań. Przez pierwsze lata nowego stulecia przyznanie się do bycia fanem disco polo było tak zwanym obciachem. Podobnie jak przyznanie się do głosowania na PiS, czy puszczenie przysłowiowego bąka na salonach. Niby nikt disco polo nie słuchał, a nagrania sprzedawano w milionach egzemplarzy. Niby nikt nie głosował na PiS, a partia ta wzięła władzę w Polsce. Są to tak zwane preferencje ukryte.

Dzisiaj gwiazdy disco polo, takie jak Zenon Martyniuk, czy Sławomir zarabiają miliony, a kalendarze mają wypełnione koncertami na rok z góry. W kwietniu zeszłego roku na kanale YouTube wyemitowano singiel z płyty „Miłość w Zakopanem”. Nagranie uplasowało się na 4. pozycji na liście najczęściej odtwarzanych piosenek w polskich radiostacjach. Ogromna popularność tej piosenki zagwarantowała Sławomirowi występ podczas Sylwestra z Dwójką organizowanego w Zakopanem przez TVP2. W Internecie, jak to w Internecie, nader często zdarzają się niewybredne komentarze pod adresem disco polo i gwiazd tego gatunku muzyki, jak na przykład ostatnio: "Z Rolling Stonesami jest tak samo, jak z mercedesem. Wpierw ONI, potem długo, długo nic i dopiero później reszta. Oczywiście nie myślę tu o Sławomirze, supergwieździe dla cebulaków z kraju kwitnącego buraka". Faktem jednak jest bezspornym, że disco polo stało się w Polsce muzyką mas i należy taki stan rzeczy uszanować.

Respondenci, pytani przez ankieterów CBOS z czego wynikają u nich preferencje dla disco polo, odpowiadali, że jest to muzyka łatwa, lekka, przyjemna i wpadająca w ucho (39 proc.), rytmiczna i skoczna (29 proc.), dobra do zabawy i tańca (21 proc.), optymistyczna i wesoła (14 proc.). Natomiast wynik badań co do ulubionego nurtu muzycznego Polaków jest jednoznaczny: szeroko rozumiany pop (39 proc.), muzyka rockowa (17 proc.). CBOS zbadał również jak często Polacy słuchają muzyki. Aż 86 proc. respondentów zadeklarowało, że słucha muzyki przynajmniej kilka razy w tygodniu, najczęściej w radio (68 proc). Na drugim miejscu znalazła się telewizja (39 proc.) oraz bezpłatne platformy w Internecie. Muzyki z płyt CD lub DVD słucha 14 proc. badanych, 11 proc. z plików muzycznych zapisanych w pamięci urządzenia, 8 proc. z płatnych serwisów streamingowych i tylko 2 proc. z płyt winylowych. Jedynie 4 proc. respondentów ujawniło, że w ogóle nie słucha muzyki.

Wróć