Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

JA SIĘ PODDAJĘ!

11-05-2016 22:03 | Autor: Wojciech Dąbrowski
.

Ja się poddaję! Nie dam rady!

Nic śmieszniejszego nie napiszę!

Miało być serio. Sejm. Obrady.

A na mównicy… Żart! Pan Zbyszek.

 

Prezes umówił się z posłami,

Jak podsumować speech Beaty.

Czy może być, powiedzcie sami,

Coś śmieszniejszego od debaty?

 

Gdy widzę różne Szałamachy,

Błaszczaki, Szyszki i Jurgiele,

To taki ubaw mam po pachy,

Że już nie może być weselej.

 

Sejm jak kabaret, teatr grecki,

Śmiesznych postaci wciąż przybywa,

Do łez rozśmiesza Morawiecki,

Można po prostu boki zrywać.

 

Choć pasja mnie ogarnia szewska,

Pozostał tylko śmiech beztroski,

Gdy specem stała się Zalewska,

Czyniąc ekspertem Elbanowskich!

 

Żartować nikt mi nie zabronił,

Nie wiem czy się wyrażam ściśle,

Lecz gdy przemówi Pan Antoni,

Nic śmieszniejszego nie wymyślę.

 

Mój satyryczny zmysł wysiada,

Choć długo już na świecie żyję.

Takich wystąpień na obradach

Swoją satyrą nie przebiję!

 

Przykładów jeszcze mam bez liku,

Że tych co teraz rządzą krajem,

Wzięto z castingu na komików,

Więc ja, satyryk, się poddaję!

 

© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)

Teraz także na facebooku

Wróć