Pomimo upalnej pogody przy bezchmurnym niebie i elementów przełajowych 5 - kilometrowej trasy, trawiasty na ogół tor zapewniał bardzo komfortowy marsz. Wszystkim dopisywał znakomity nastrój, do czego przyczyniła się świetna atmosfera i bardzo dobra organizacja imprezy. Zwycięzcą zawodów został Przemysław Murawski, który godzinę wcześniej uczestniczył na tym samym torze w Biegu SGGW, uzyskując bardzo dobry wynik. Wśród kobiet pierwsze miejsce zdobyła Sylwia Rejmentowska.
Nordic Walking jest sportem specyficznym. Rekreacyjnie uprawiać mogą właściwie wszyscy, którzy są w stanie chodzić, bez względu na wiek. W przeciwieństwie do biegów nie powoduje zagrożeń dla aparatu ruchowego - w tym łąkotki i ścięgien Achillesa. Przy prawidłowym marszu angażuje do 90% mięśni ciała, więcej niż podczas biegania czy jazdy na rowerze. Uniwersalność tego sportu ilustruje struktura wiekowa zawodników. Najmłodsi uczestnicy mieli niewiele ponad 20 lat, najstarsza zarejestrowana zawodniczka zaś 82 lata. Jeden z seniorów - pan Dariusz (78 lat) - zajął bardzo dobre 12 miejsce wśród mężczyzn, dystansując wielu młodszych zawodników.
Nordic Walking jest specyficznym elementem "łańcucha" rozwojowego wśród sportów biegowych. Wielu biegaczy - amatorów, zaczynających karierę od 5 km, biega później 10 km, półmaratony i maratony, a marsze z kijkami wykorzystują jako elementy treningu kondycyjnego. Czasem, choć nie zawsze, pojawiają się jakieś kontuzje, które utrudniają lub wręcz uniemożliwiają bieganie. I wtedy do dyspozycji jest marsz z kijkami. Nic więc dziwnego, że zawodnicy 60+ stanowią najsilniejszą po ok. 30- latkach grupę 'walkerów', często skutecznie rywalizując o pierwsze miejsce na zawodach. Kariera biegacza kiedyś się kończy, z kijkami można chodzić praktycznie do końca życia, ułatwiając znakomicie funkcjonowanie całego organizmu.