Wystąpił zespół „A My Tacy” w składzie: Włodzimierz Tyl - instrumenty klawiszowe, Krzysztof Podstawka – gitara akustyczna i śpiew, Alicja Bendkowska – śpiew. Wiersze recytowała autorka.
Barbara Białowąs to poetka z wieloletnim dorobkiem twórczym. W swojej twórczości porusza tematy uniwersalne, bliskie każdemu człowiekowi. Z dużą wrażliwością odkrywa w nich świat pełen uczuć. Świat, który wciąż zaskakuje emocjonalnym bogactwem, pomimo nieustannego pogrążania się w konsumpcjonizmie większości z nas, i który nie zatracił swych humanistycznych cech. W którym ludzie mogą odnaleźć zarówno miłość, jak i samych siebie.
W tomikach poezji Barbary Białowąs czytelnik może znaleźć rozważania dotyczące ludzkiej egzystencji, a także przemyślenia na temat ludzkiego losu, który możemy brać we własne ręce – jak pisze poetka w jednym z nich.To od nas zależy, jakich wyborów dokonujemy. Możemy cieszyć się chwilą, zatrzymać się w biegu, znaleźć czas na zadumę, przywołać pamięć, choć nie jest to częstym zjawiskiem w codziennej pogoni do celu, do sukcesu.
Warto podkreślić, że połączenie poezji z muzyką to w przypadku Barbary Białowąs i zespołu „A My Tacy” korzystny mariaż. Poezja i muzyka odnajdują swój wspólny rytm, docierają do słuchacza, na dłużej zapadają w pamięć. Wprowadzają go w nastrój zadumy, bawią, budzą zastanowienie. Publiczność mogła to odczuć i przeżyć w czasie koncertu. Przekaz zawarty w strofach wierszy dobrze współgrał z rytmem muzyki. Poruszająco wybrzmiewały słowa utworów czytanych przez poetkę, jak i tych zaśpiewanych przez Alicję Bendkowską oraz Krzysztofa Podstawkę. Przestrzeń sali koncertowej wypełniły rysunki studentów Warszawskiej ASP. Pośród nich unosiły się wiersze: „Pastorałka dla Michałka”, „Taniec chocholi”, „Ujmij los w swoje ręce” „Świeć moja gwiazdo”, „Ojczyzna” i inne.