Los czasami figle płata:
Dziś – palindromiczna data!
Co oznacza to dla świata?
Stoi za tym Bóg czy szatan?
Co nas czeka? Zysk czy strata?
Polska biedna czy bogata?
Czy ma rządzić psychopata,
Opętany w swych dogmatach?
Czy ma strugać z nas wariata,
Czy personą jest non grata?
Czy musimy grać w dramatach,
W których Kain zabija brata?
Wygra służba czy prywata?
Czy znów skumbrie są w tomatach?
Czy ockniemy się po latach,
Czy zginiemy w tarapatach?
Czy na głupca nie ma bata?
Czy powiemy mu: niech… zmiata!
Kto zachował się jak szmata,
Słuszna czeka go zapłata.
Nie pomoże strojna szata,
Nie wystarczy spłata w ratach.
Mamy punkt w dezyderatach:
Ciemna cela, w oknie krata.
A ty? Pozwól się wyswatać,
Wrzuć na luz jak akrobata,
Niech ci przyjdzie myśl kosmata.
Bądź ekspertem w tych tematach!
Zagraj w brydża albo w skata
I balladę nuć Bułata.
Rano kawa lub herbata.
Dobierz spinki do krawata.
Jeśli żoną jest Agata,
Honorata czy Beata,
Nie zapomnij dziś o kwiatach,
Nawet jeśli jest pyskata.
© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)