Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Czy Wiśle grozi katastrofa ekologiczna?

14-09-2022 21:39 | Autor: Piotr Celej
Przebiegająca przez stolicę Wisła to prawdziwa królowa polskiej przyrody. Czy grozi jej katastrofa ekologiczna podobna jak na Odrze?

Stan większości rzek w Polsce jest zły. Jakość uległa jednak poprawie w ostatnich dwóch dekadach, dzięki m. in. inwestycjom w oczyszczalnie ścieków. Wisła w ostatnich latach mierzyła się m. in. z awarią oczyszczalni ścieków Czajka oraz niskim stanem wody. W przeciwieństwie do Odry, nie ma jednak problemów z zasoleniem oraz algami. Te znaleziono w próbkach wody odrzańskiej pod postacią tzw. złotych alg, których zakwit może spowodować pojawienie się toksyn, zabójczych dla ryb i małży. W Wiśle nie ma również problemów ze spustami solanki z wód kopalnianych. Czy to oznacza, że królowa polskich rzek jest bezpieczna? Największym problemem rzeki są otóż zmiany klimatu oraz wysychanie.

Wisła skisła?

Ogólna emisja w zlewni Wisły w latach 2009-2015 wyniosła rocznie około 140000 ton azotu oraz 11000 ton fosforu. Eksperci wskazują, że około połowa nawozów z obszarów rolniczych ucieka poza tereny uprawne, stwarzając zagrożenie dla wód naturalnych oraz pogłębiając problemy w Morzu Bałtyckim, ogniskujące się w letnich zakwitach toksycznych sinic. System piaszczystej Wisły wciąż jeszcze radzi sobie jednak z naturalnie pojawiającym się w nim ładunkiem.

W ubiegłym roku Zespół Śląskiego Centrum Wody Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach wraz z Fundacją Why Not w ramach projektu „Czysta Wisła, why not?” badał wody Wisły, płynąc z Goczałkowic do Gdańska łodzią badawczą Uniwersytetu.

– Przestrzegano nas o bardzo niskich stanach wody. Trafiliśmy na stan średni niski – nie było najgorzej. Z pewnymi problemami przepłynęliśmy Wisłę – powiedział biolog.

Naukowcy zwracali uwagę, iż mała ilość wody w rzekach skutkuje dużym udziałem ścieków w wodzie, a tym samym obecnością substancji aktywnych biologicznych, takich jak hormony, leki przeciwbólowe i inne farmaceutyki, których obecność w może powodować nieodwracalne zmiany w ekosystemach. Dodają jednak, że jest szansa, że nawet rzeka wysychająca przez kilka lat z kolei może wrócić pod względem biologicznym do stanu naturalnego, choć odbudowa ekosystemów wymaga czasu. Tymczasem królowa polskich rzek wysycha.

Spadek wody jest systematyczny na Wiśle i niewiele brakuje do najniższych w historii pomiarów, które wskazywały w 2015 i 2018 r. na warszawskim odcinku Wisły – 26 centymetrów. Pod koniec lipca br. przez niski poziom wody - 31 centymetrów - konieczne było wstrzymanie kursowania promów Warszawskich Linii Turystycznych. Należy przypomnieć, że większa część wody używanej w stolicy pochodzi właśnie z podwiślanych cieków i dalsze wysychanie może mieć doniosłe skutki.

Nie kanalizujcie Wisły!

Przygotowane przez polskie Ministerstwo Żeglugi i Gospodarki Morskiej oraz przyjęte przez Radę Ministrów „Założenia rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce na lata 2016-2020 z perspektywą do 2030 r.” przewidują wielkie plany rozwoju żeglugi śródlądowej na Odrze i Wiśle oraz połączenie obydwu rzek kanałem. Gdyby zostały zrealizowane, to m. in. wspaniała, niezwykle cenna przyrodniczo i w pełni objęta ochroną Natura 2000 Dolina Środkowej Wisły stałaby się skanalizowaną drogą wodną w ramach rzecznej autostrady E40 od Odessy do Gdańska.

W proteście przeciw tym planom ponad sześćdziesięciu przedstawicieli organizacji od lat śledzących los rzek, takich jak Stowarzyszenie Ekologicznie EKO-UNIA, wspieranych przez naukowców i przedstawicieli samorządów, wystosowało apel do rządzących. Sprzeciwiono się w nim rządowemu planowi i podważono jego uzasadnienie, wskazujące jednostronnie na same korzyści, jak wzrost udziału przewozów żeglugi śródlądowej na rzekach, wzrost konkurencyjności portów morskich ujścia Odry i Wisły z powodu pojawienia się żeglugi.

Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie otwarcie rzeki na turystykę oraz rekreację. Wisła to nieodzowny element życia stolicy. Dawniej stanowiła okno na świat, pełniła ważną rolę ekonomiczną i społeczną, żywiła, ale również pozwalała miło spędzić czas. Urzecze miało swoją unikalną tożsamość, na podstawie której powstała obecna Dzielnica Wisła – miejsce, które jest połączeniem miasta i natury. Prowadzona przez stołeczny ratusz kampania reWisła chce pokazać rzekę jako jeden wielki remiks tworzony przez zróżnicowaną społeczność mieszkańców Warszawy. Założenie jest oparte na szacunku dla naturalnych zasobów rzeki oraz jej przebiegu.

Wróć