I tu jednak pojawiają się rozbieżności ankiet, bo jedne wskazują na ostateczną wygraną Dudy, a inne – Trzaskowskiego, naszego sąsiada z Ursynowa, Europejczyka w każdym calu, obiektywnie biorąc człowieka idealnie przygotowanego do pełnienia obowiązków głowy państwa,wszechstronnie wykształconego poligloty, doskonale obeznanego z mechanizmami Unii Europejskiej, no i mającego już całkiem bogate doświadczenie w polityce. Andrzej Duda chlubi się wprawdzie tytułem doktora prawa, ale swoimi poczynaniami na gruncie polityki sprawił, że jego promotor z Uniwersytetu Jagiellońskiego nie wiedział, gdzie oczy podziać.
Nie zmienia to faktu, że obecny prezydent RP cieszy się wciąż poparciem dużej części społeczeństwa i jest zdecydowanym faworytem wyborów, mając szanse na drugą kadencję. Tygodnik „Polityka” opublikował sondaż IBRIS, wedle którego Dudę popiera 43,1 procent elektoratu, Trzaskowskiego – 27,4, Szymona Hołownię – 10,1, Władysława Kosiniaka-Kamysza – 7,5, Krzysztofa Bosaka – 6,2, a Roberta Biedronia – 4,5.
Portal „wpolityce.pl” ogłosił dla odmiany wyniki badania pracowni Social Changes i o ile ten pierwszy sondaż wykazał, że na finiszu kampanii wyborczej Duda idzie mocniej, a Trzaskowski słabnie, to wspomniana pracowania stwierdza, iż obaj przyspieszają. Dudzie daje się 41 procent szans, Trzaskowskiemu – 29. W drugiej turze, zdaniem Social Changes, Duda wygrałby z każdym spośród najgroźniejszych rywali, przy czym w pojedynku z Trzaskowskim byłby to wynik 51:49 procent. Wedle sondażu zamówionego wszakże przez „Politykę”, górą byłby Trzaskowski w stosunku 46 do 45.2 punktu procentowego. I bądź tu mądry...
Oczywiście, dużo może się jeszcze zmienić, wystarczy wspomnieć, jak w roku 2015 stuprocentowy faworyt wyborów Bronisław Komorowski nie zdołał obronić swojej prezydentury, minimalnie przegrywając na finiszu z Dudą, wcześniej politykiem praktycznie nieznanym.
Generalnie biorąc, w tegorocznych wyborach, do których mamy już drugie podejście po „spalonym” terminie wyłącznie korespondencyjnej elekcji 10 maja – toczy się walka:
– po pierwsze – o wybór kandydata, który będzie przestrzegać prawa, czując się na dodatek prezydentem wszystkich Polaków, a nie tylko pewnej „sekty”, „kasty”, „lepszego sortu”i na dodatek zdoła zachować całkowitą samodzielność, nie podporządkowując się interesom jednej partii.
– po drugie – o Polskę w pełni demokratyczną, pluralistyczną, wychodzącą naprzód nowoczesności, potrafiącą utrzymywać przyjazne stosunki z innymi narodami i daleką od jakiejkolwiek dyskryminacji – narodowościowej, rasowej albo ideologicznej. No i niemieszającej polityki z religią, pozwalając Kościołowi w jego całej różnorodności na takie współistnienie z państwem, jakie nie upokarza Rzeczypospolitej, na co kładł kiedyś nacisk marszałek Józef Piłsudski.
Na koniec dla przypomnienia – spisany w porządku alfabetycznym komplet kandydatów startujących 28 czerwca w wyborach na prezydenta, które będą miały po części korespondencyjny, po części stacjonarny charakter:
ROBERT BIEDROŃ, 44 lata, poseł do Parlamentu Europejskiego, wykształcenie wyższe politologiczne, członek partii politycznej Wiosna Roberta Biedronia;
KRZYSZTOF BOSAK, 38 lat, poseł na Sejm, członek Konfederacji Wolność i Niepodległość; wykształcenie średnie;
ANDRZEJ DUDA, 48 lat, prezydent RP od 2015 r., wykreowany w poprzednich wyborach przez Prawo i Sprawiedliwość, bezpartyjny, wykształcenie wyższe prawnicze;
SZYMON HOŁOWNIA, 43 lata, publicysta, bezpartyjny, wykształcenie średnie;
MAREK JAKUBIAK, 61 lat, menedżer (browary), członek Federacji dla Rzeczypospolitej, wykształcenie średnie;
WŁADYSŁAW KOSINIAK-KAMYSZ, 38 lat, poseł na Sejm, członek Polskiego Stronnictwa Ludowego, wykształcenie wyższe medyczne;
MIROSŁAW PIOTROWSKI, 54 lata, nauczyciel akademicki, członek Ruchu Prawdziwej Europy Europa Christi, wykształcenie wyższe historyczne;
PAWEŁ TANAJNO, 44 lata, przedsiębiorca, bezpartyjny, wykształcenie wyższe w zakresie zarządzania);
RAFAŁ TRZASKOWSKI, 48 lat, prezydent Warszawy, wykładowca akademicki, członek Platformy Obywatelskiej, wykształcenie wyższe politologiczne;
WALDEMAR WITKOWSKI, 66 lat, prezes spółdzielni mieszkaniowej, członek Unii Pracy, wykształcenie wyższe;
STANISŁAW ŻÓŁTEK, 64 lata, własna działalność, członek Kongresu Nowej Prawicy, wykształcenie średnie.