Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Czy można pogodzić żłobek ze smogiem przy ulicy Kazury ?

14-02-2018 23:34 | Autor: Krzysztof Schnitzer
Pierwsze wrażenie po przeczytaniu tytułu artykułu jest takie, że jest to pytanie retoryczne, na które odpowiedź jest dokładnie znana. Ale pytanie retoryczne może być postawione odbiorcy również, celem jego skłonienia do przemyśleń na temat, czy smog może być tolerowany przez młody organizm dziecka w wieku do 3 lat, bez większych dla niego szkód pod względem zdrowotnym.

Zanim spróbuję odpowiedzieć na to pytanie, podam niektóre informacje publikowane przez różne organizacje prozdrowotne, które w swoich opracowaniach zajmują się również wpływem zanieczyszczonego powietrza na zdrowie kilkuletnich dzieci. W dalszej części artykułu chciałbym podzielić się swoimi uwagami, jakie czynniki mogą zmniejszyć narażenie dzieci na szkodliwe oddziaływanie smogu, na przykładzie żłobka na Ursynowie, przy ulicy Kazury, którego budowa może się rozpocząć jeszcze w tym roku.

W jednym z opracowań Greenpeace jako słowo wstępne jest wyrażona opinia jednego z pracowników medycznych polskiego pochodzenia w King’s College of London, której fragment przytaczam:

„Zdrowie dzieci jest szczególnym obiektem troski przy ocenie szkodliwego działania zanieczyszczeń powietrza. Rozwijające się i rosnące płuca, niecałkowicie wykształcony system odpornościowy, częste choroby zakaźne wieku dziecięcego oraz duża aktywność ruchowa dzieci zwiększająca dawkę zanieczyszczeń trafiających do płuc, sprawiają, że podatność dzieci na zanieczyszczenia powietrza jest szczególnie duża. Narażenie na nie powoduje zarówno zwiększenie częstości chorób dzieci, jak i obniża potencjał zdrowotny w ich życiu dorosłym.”

Prowadzone w wielu krajach badania naukowe próbują ustalić wpływ zanieczyszczeń powietrza na funkcjonowanie układu oddechowego człowieka, w tym również u dzieci. Ustalono, że przebywanie w zanieczyszczonej atmosferze zwiększa ryzyko wystąpienia poważnych chorób układu oddechowego i układu krążenia w późniejszym dorosłym życiu.

Wymieniono dwa główne negatywne skutki będące wynikiem ekspozycji na zanieczyszczone powietrze. Jest to wzrost ryzyka zachorowania na zakażenie dolnych dróg oddechowych, czyli zapalenia płuc lub oskrzeli. Zwiększa to także ryzyko hospitalizacji w przypadku wystąpienia ostrego zapalenia płuc. Dzieci chore na astmę, przebywające w atmosferze smogu mogą mieć duże problemy z oddychaniem i występują u nich częstsze ataki duszności i lęku, mogące wyzwolić złość, agresję, przygnębienie i apatię.

Podawane wyniki badań świadczą również o tym, że każde zwiększenie natężenia pyłu zawieszonego PM2,5 w powietrzu o 10 mikrogramów na metr sześcienny (μg/m3), zwiększa ryzyko zachorowania na zakażenie dolnych dróg oddechowych o 13%. Warto dodać, że drobiny pyłu zawieszonego PM2,5, ze względu na swoje niewielkie wymiary łatwo przedostają się do płuc i krwiobiegu i przynoszą największe szkody dla zdrowia.

Niestety, Ursynów należy do tych dzielnic Warszawy, które posiadają powietrze najbardziej zanieczyszczone. Na przykład średnioroczne stężenie pyłu zawieszonego PM2,5 w naszej dzielnicy sięga wartości 21μg/m3, co oznacza, że przy stężeniu tych pyłów na poziomie 25μg/m3, osiągniemy taki poziom zanieczyszczenia powietrza, który według Światowej Organizacji Zdrowia jest uważany za szkodliwy dla zdrowia, a nawet życia człowieka.

Za występowanie różnych zanieczyszczeń powietrza na Ursynowie w dużym stopniu odpowiada transport samochodowy, duża liczba pojazdów i korki na ulicach. Być może dzieje się tak między innymi dlatego, że na Ursynowie, z wyjątkiem jednej linii metra, nie istnieje publiczny, przyjazny dla środowiska transport szynowy, szybki, po wydzielonych torowiskach, stanowiący dobrą alternatywę dla pojazdów spalinowych.

W przypadku żłobka, który dopiero ma powstać na osiedlu przy ulicy Kazury, aktualnie istnieją trzy bardzo poważne przeszkody, które mogą w znaczący sposób pogorszyć sytuację zdrowotną dzieci w tej placówce, jeżeli weźmiemy pod uwagę tylko zanieczyszczenia powietrza pochodzące ze spalin samochodowych. Zdaniem Stowarzyszenia, „Otwarty Ursynów” należy zrezygnować z dojazdu pod sam żłobek, przez rodziców odwożących dzieci do tej placówki. Dojazd do żłobka był planowany wąskim przejazdem pomiędzy budynkami przy ulicy Kazury 6 i Kazury 8. Uważamy, że przejazd ten powinien być udostępniony tylko dla kilku pojazdów obsługi żlobka, jak zaopatrzenie placówki i wywóz śmieci, a także w wyjątkowych przypadkach dla pomocy medycznej, względnie dla osób niepełnosprawnych.

Rodzice odwożący swoje pociechy powinni parkować na jednym z parkingów np. przy ulicy Stryjeńskich i pokonać dystans do żłobka wynoszący około 100 m na piechotę. W pobliżu samego żłobka transport samochodowy powinien być ograniczony do minimum. Takie stanowisko odpowiada również mieszkańcom osiedla Kazury, szczególnie tych, którzy zamieszkują budynki przy Kazury 6, 7 i 8 i jest to motywowane innymi względami. Mieszkańcy tego rejonu oraz wielu innych mieszkańców enklawy Kazury podkreślają, że istniałoby zagrożenie bezpieczeństwa dla pieszych poruszających się w przestrzeni pomiędzy budynkami Kazury 6 i 8, jeżeli przejazd ten byłby udostępniony również samochodom rodziców odwożących dzieci do placówki.

Na szczęście, Komisja Inwestycji Komunalnych i Transportu Rady Dzielnicy Ursynów zobowiązała Zarząd Dzielnicy do utworzenia zespołu, którego zadaniem będzie weryfikacja istniejącego projektu dojazdu do żłobka. W skład tego zespołu będzie wchodził również przedstawiciel Otwartego Ursynowa. W kolejnym przetargu na budowę żłobka przy ulicy Kazury zostaną wyłączone dwa punkty. Jeden z punktów stanowi o rezygnacji z dojazdu do placówki pomiędzy budynkami przy Kazury 6 i Kazury 8. Drugi z nich dotyczy miejsc parkingowych. Zdecydowano, że pozostanie tylko 6 miejsc niezbędnych do obsługi żłobka. A zatem jest szansa, że ruch samochodowy w pobliżu żłobka będzie znacznie ograniczony, co jest dużym plusem dla zdrowia dzieci przebywających w placówce.

Drugim poważnym problemem zdrowotnym dla dzieci w tym żłobku będą zanieczyszczenia z wyrzutni spalin z Południowej Obwodnicy Warszawy (POW). Wyrzutnia ta ma być zlokalizowana obok straży Pożarnej przy ulicy Płaskowickiej, a zatem jest to odległość w linii prostej około 500m od tej placówki. Niestety, w październiku 2017 Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie postanowiła, że filtry nie będą instalowane wraz z budową obwodnicy. Inwestor został jedynie zobowiązany do wyznaczenia miejsca montażu urządzeń służących do filtrowania spalin z POW. O tym, czy filtry zostaną zainstalowane na wyrzutniach obwodnicy zadecyduje analiza porealizacyjna wykonana w ciągu 12 miesięcy od daty oddania POW do eksploatacji. Postanowienie RDOŚ podtrzymał wojewoda mazowiecki i wydał zgodę na realizację tej inwestycji drogowej bez konieczności montażu filtrów. A zatem wszystkie młode organizmy, nie tylko te ze żłobka przy ulicy Kazury, będą tak jak i mieszkańcy dzielnicy wdychali przez rok zanieczyszczone powietrze i czekali na decyzję, czy powietrze ze spalin obwodnicy jest wystarczająco zanieczyszczone, aby zaistniała konieczność montażu filtrów, czy też nie.

Otwarty Ursynów, powołując się na dostępne badania informujące o tym, że powietrze na Ursynowie jest już wystarczająco silnie zanieczyszczone po raz kolejny wyraża swoje stanowisko, że montaż urządzeń filtrujących powietrze na wyrzutniach spalin POW jest konieczny już w trakcie budowy obwodnicy.

Trzecim problemem przy ulicy Kazury jest tak zwany tranzyt samochodowy, czyli przemieszczanie się pojazdów z innych osiedli Ursynowa wewnętrznymi drogami enklawy. Jeżeli ten tranzyt zostanie ograniczony, to istnieje szansa na lepsze powietrze na osiedlu.

Na podstawie podanych informacji możemy już w dużym stopniu odpowiedzieć na postawione w tytule pytanie. W swojej kompleksowej polityce ochrony powietrza, powinniśmy dążyć, aby średnioroczne stężenia w powietrzu pyłów zawieszonych było mniejsze niż podawane przez światowe organizacje prozdrowotne jako nie zagrażające zdrowiu przeciętnego dziecka w wieku do 3 lat. Aby to osiągnąć w przypadku żłobka w enklawie Kazury musimy podjąć działania, które w pewnych zarysach zostały zaprezentowane w tym artykule. W przeciwnym wypadku nie da się „pogodzić żłobka ze smogiem”.

Wróć