Andrzej był przecież swego rodzaju legendą, związaną z Domem Sztuki od samego początku przez 35 lat, Sławomir jest zaś na Ursynowie postacią nieznaną. Wiadomo było jedynie, że trafił na Ursynów z niemałym dorobkiem i doświadczeniem w branży filmowej. Był menedżerem kin warszawskich, związany z Max-filmem i Kinoteką, ostatnio kierował kinem Atlantic, poprzednio pracował w Grodzisku Mazowieckim, w Płocku i w Łochowie. Wszędzie pozostawił po sobie dobre wspomnienia i wymierne sukcesy, modernizując ośrodki kultury, uruchamiając nowe multipleksy i kina (Przedwiośnie w Płocku). Od początku zapewniał, że ma zamiar kontynuować i twórczo rozwijać dotychczasowy dorobek Domu Sztuki, wnosząc doń swój zapał, powiew świeżości, ambitne plany i nowe inicjatywy.
Złośliwość losu sprawiła, że początek działalności nowego dyrektora przypadł na wyjątkowo niesprzyjający okres. Pandemia w całym kraju wywróciła wszystko do góry nogami, trzeba było odwołać zaplanowane imprezy i zmierzyć się z nowymi, zupełnie nieprzewidywalnymi wyzwaniami. Ale na szczęście nowemu dyrektorowi nie opadły skrzydła, nie zraził się, nie poddał i trzeba przyznać, udało mu się sprostać trudnym zadaniom.
Placówka nie tylko nie zaprzestała swojej działalności, ale, na ile to jest możliwe, funkcjonuje nadal. Działa modelarnia, warsztaty dla dzieci, zespoły taneczne (flamenco, salsa i break-dance), zajęcia baletowe i wokalne, joga, Klub Seniora. Okres lockdownu i obostrzeń wykorzystano na remont i modernizację wnętrza, nagrano płytę z muzycznymi życzeniami świątecznymi.
Po odmrożeniu (20 lutego), natychmiast wystąpił publicznie teatrzyk dla dzieci ze spektaklem muzycznym, a w najbliższą sobotę (27 lutego) zobaczymy dwukrotnie monodram „Zapiski oficera Armii Czerwonej” w wykonaniu Piotra Cyrwusa. W poniedziałek (1 marca) scena młodych aktorek zaprezentuje spektakl „Osiem kobiet”.
Dyrektor Gąsiewski stawia na ludzi z pasją, jest otwarty na inicjatywy społeczne dla każdej grupy wiekowej, planuje wznowienie działalności koncertowej i kinowej, zamierza uruchomić nowoczesne kino cyfrowe w rozdzielczości 2/4K z jednoczesną modernizacją sali widowiskowej. Dom Sztuki ma być szansą dla rozwoju młodych talentów, stać się miejscem przyjaznym wszystkim mieszkańcom Ursynowa, do którego będzie się chętnie przychodzić.
Cieszy fakt, że placówka znalazła się w dobrych rękach, że bogatą ofertę i inicjatywy wspiera Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowo-Budowlanej Jary i dzielnicowy Wydział Kultury. Życzymy dyrektorowi Gąsiewskiemu sukcesów i pomyślnej realizacji ambitnych zamierzeń. Trzymamy kciuki, wierząc, że uda mu się wcielić w życie nakreśloną wizję. Jego działalności będziemy się bacznie przyglądać.
