11
Spytał raz babci dość wścibski wnuk Janek:
Czy w twoim życiu był kiedyś kochanek?
Babcia się zrywa i nie mówiąc wiele,
Otwiera szafę. Wypada z niej... szkielet.
Babcia zmieszana, rumieni się cała:
To ci historia! Na śmierć zapomniałam!
12
Mąż, by rocznicę uczcić swego ślubu,
Zaprosił żonę do nocnego klubu.
Było już późno, prawie pół do trzeciej,
Jakiś gość ciągle szalał na parkiecie.
Stawiał facetom drinki albo grzańca,
Wszystkie kobiety zapraszał do tańca,
Widać szczęśliwy. Aż tu nagle żona
Mówi do swego męża podniecona:
Znam go. Pamiętam. Poznałam go w szkole.
Oświadczył mi się przed laty ten koleś.
Dałam mu kosza. Mąż przerwał w pół słowa:
Widać, że tego nie przestał świętować.
13
Ksiądz katecheta niestrudzony,
Swoje owieczki uświadamiał,
Że kiedy Arab ma trzy żony.
To się nazywa poligamia
Katolik żyje z jedną żoną!
Rzekł Jaś, co sławę miał gamonia.
- Dobrze – rzekł ksiądz. – I to jest mono…
- Wiem, proszę księdza, monotonia!
© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)
Także na Facebooku