Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Coraz większe emocje na służewieckim torze

19-05-2021 20:21 | Autor: Tadeusz Porębski
W miniony weekend rozegrano na Służewcu gonitwy o dwie ważne nagrody. W sobotę w nagrodzie Jaroszówki (1300 m) niespodziewanie triumfował mało liczony Snow Storm, natomiast niedzielna nagroda Golejewka (2000 m) była spektaklem jednego aktora, ogiera Night Tornado, który nie dał rywalom żadnych szans.

W nagrodzie Jaroszówki pierwszym faworytem był wyhodowany w Australii i osiągający tam dobre wyniki ośmioletni wałach Comin’Through. Gonitwa miała jednak niespodziewany przebieg. Mało liczone Snow Storm i Crazy Bull odskoczyły na ostatniej prostej rywalom i zaciekle walczyły o zwycięstwo. Lepszy o koński łeb okazał się Snow Storm pod czempionem Szczepanem Mazurem. Faworyzowani Comin’Through, Umberto Caro, Caresser oraz powracający do formy Xawery rywalizowali o trzecie miejsce. Najlepszy okazał się Xawery, który o nos wyprzedził Umberto Caro. Wygrana Snow Storma przypieczętowała los graczy uczestniczących w zakładzie septyma (prawidłowe wytypowanie zwycięzców siedmiu kolejnych gonitw), bowiem już w pierwszym wyścigu zwycięstwo kompletnie nieliczonej klaczy Inulla spowodowało prawdziwe trzęsienie ziemi w końskim totalizatorze. W efekcie w sobotę nikt nie trafił septymy, której pula wzrosła w niedzielę do ponad 100 tys. zł. Po siódmej niedzielnej gonitwie pieniędzmi podzieliło się tylko czterech szczęśliwców.

Gwoździem niedzielnego mityngu był świetnie obsadzony wyścig o nagrodę Golejewka, który zgromadził na starcie śmietankę biegających w Polsce folblutów. Faworytami publiczności były zwycięzca ubiegłorocznej Wielkiej Warszawskiej ogier Night Tornado oraz triumfator ubiegłorocznych Derby silny Night Thunder. Po pechowej porażce Night Tornado w Derby trener ogiera Krzysztof Ziemiański oświadczył, że już nigdy Night Thunder nie zdoła pokonać jego podopiecznego. Przepowiednia sprawdza się – Night Tornado ograł rywala w St. Leger i Wielkiej Warszawskiej, a w niedzielę pozbawił go resztek złudzeń wygrywając pod Stefano Murą nagrodę Golejewka w fantastycznym stylu. Na końcowej prostej usiłowała mu zagrozić dosiadana przez Konrada Mazura klasowa Nemezis, triumfatorka Derby sprzed dwóch lat, ale od połowy prostej ogier całkowicie kontrolował końcową rozgrywkę. Night Thunder przygalopował na celownik dopiero na trzecim miejscu. W jedynej podczas minionego mityngu gonitwie dla kłusaków francuskich pięcioletnia derbistka Goteborg, powożona przez swojego właściciela Władysława Pandela, pokonała w przekonującym stylu wyżej notowane starsze rywalki.

Już za kilka tygodni wystartują dwuletnie folbluty. Barw stajni "Pegaz", której właścicielami są bracia Andrzej i Ryszard Zielińscy, będą bronić zakupione na Zachodzie wyjątkowo obiecujące pod kątem rodowodów dwulatki – dwie klaczki i dwa ogierki. Według właścicieli, obecnie najlepiej prezentuje się ogierek Taymour po świetnym Mukhadram (1,9 mln funtów na koncie) od klaczy Tabassum. Wyjątkowo ciekawym rodowodem legitymuje się klaczka Zayra po ogierze Zarak, synu wysoko cenionego w hodowli Dubawi, od fantastycznej i niepokonanej klaczy Zarkava, która ma wyjątkowy bilans startów 7/7 oraz 4,7 mln USD na koncie wygranych nagród. Matką klaczki Zayra jest Zallaja z hodowli Agi Khana. "Pegaz" wystawia w tym roku do boju także klaczkę Chibani po angielskim derbiście Wings of Eagles od Chokhani po Dalakhani oraz ogierka Fair Master – półbrata bardzo dobrej Furii – po Mastercraftman od Fair Breeze. Cztery wyżej wymienione młode folbluty to nowa świetna i cenna krew dla polskich wyścigów konnych, a później dla rodzimej hodowli koni tej rasy.

Warto dodać, że latem 2018 r. bracia Zielińscy zakupili na Zachodzie ogiera Balios, syna wybitnego Shamardala, od matki po epokowym Galileo, osiągającego świetne wyniki na europejskich torach. Rok później stadnina "Pegaz" wzbogaciła się o pełną siostrę derbistki Nezmezis. Na aukcji Tattersalls bracia Zielińscy kupili do hodowli urodzoną w 2015 r. i wyhodowaną w Irlandii Victorię Drummond. Jej zakup sprawił, że po zakończeniu kariery wyścigowej przez Nemezis w stadninie będą kryte aż dwie córki znakomitego ogiera Sea The Stars. To kolejna inwestycja w przyszłość dwóch hodowców nie tylko dla własnej stadniny "Pegaz", ale także dla całej polskiej hodowli folblutów.

Na koniec powiem, że zapoznaliśmy się z dokumentem dotyczącym tegorocznych remontów na Służewcu finansowanych przez państwową spółkę Totalizator Sportowy, wieloletniego dzierżawcę służewieckiego hipodromu i organizatora gonitw. Na remonty przeznaczono w tym sezonie 9 mln zł, co jest kroplą w morzu potrzeb. Można jednak powiedzieć, że lepiej mieć kilka procent czegoś, niż 100 procent niczego, czyli na bezrybiu i rak ryba. Z zestawienia kosztów wynika, że aż 3,5 mln zł zostanie przeznaczonych na remonty budynku dyrekcji (2 mln) oraz pobliskiej fontanny (1,5 mln). Znacznie mniej, bo tylko 2 mln zł przeznaczono na remont zrujnowanej infrastruktury stajennej (stajnie i ciągi komunikacyjne 1 mln, budynki stajni 1 mln). Ogrodzenie będzie kosztowało 700 tys. złotych, zaś wymiana siedzeń na trybunie środkowej 400 tysięcy. Ta ostatnia pozycja może budzić pewne wątpliwości, wszak remont widowni na trybunie środkowej przeprowadzono stosunkowo niedawno. Można również dyskutować, czy kwota 1,5 mln złotych, przeznaczona na kosztowny remont zabytkowej fontanny, nie powinna zostać spożytkowana na remonty kompletnie zrujnowanych budynków stajni, z których wiele nie posiada WC, choć mamy już XXI wiek. Ocena zasadności wydatków na remonty torów nie należy jednak do mediów, lecz do środowiska wyścigowego, które jako spójna całość nie prezentuje się niestety zbyt dobrze.

W niedzielę o godzinie 17.45 wystartuje gonitwa o nagrodę Westminster Rulera (1600 m), pierwsza w sezonie ważna próba dzielności dla trzyletnich folblutów, które w lipcu walczyć będą o zwycięstwo w prestiżowym wyścigu Derby. Wystartuje sześć ogierów i jedna klacz Alis Gloriae. W roli pierwszego faworyta wystąpi Anator, którego dosiadać będzie znany służewieckiej publiczności francuski dżokej Fabien Lefebvre. Jednak w tym roku stawka najlepszych koni rocznika derbowego jest wyjątkowo wyrównana, dlatego ewentualna porażka "papierowego" faworyta nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Mający zadatki na klasowego wyścigowca Falvio chyba nie pokazał w majowej nagrodzie Strzegomia pełni swoich możliwości. Z pewnością tanio skóry nie sprzedadzą wybornego rodowodu Guitar Man oraz dwa konie ze stajni Krzysztofa Ziemiańskiego – Oibou i Young Thomas. Temu pierwszemu nie ułożył się ostatni wyścig, dlatego dżokej nie zmuszał ogiera na końcowej prostej do zbyt dużego wysiłku. Rewelacyjnie natomiast galopował ostatnio Young Thomas i mimo że ograł konie słabsze z III grupy, w żadnym razie nie wolno go w niedzielę zlekceważyć. Nasz typ: Falvio, Young Thomas, Guitar Man, Anator.

Ważna informacja dla kibiców: dyrekcja torów na Służewcu zadecydowała, że pewna pula biletów wstępu na wyścigowe mityngi zostanie przekazana do sprzedaży w kasach przy głównym wejściu na hipodrom. Dotychczas bilety można było nabyć wyłącznie przez Internet.

Foto: TS

Wróć