Opiszę pokrótce historię przejścia dla pieszych, które właśnie powstaje na ul. Cynamonowej, na wysokości Cynamonowego Domu.
Październik roku 2014 naszej ery. Po gruntownej analizie i obserwacjach rozpoczynamy zbiórkę podpisów pod petycją w sprawie utworzenia przejścia. Przejście dla pieszych w tym miejscu jest potrzebne od zaraz, co potwierdza szybko zapełniająca się tabela z podpisami. Wystarczy postać godzinkę dziennie, po pracy, w godzinach szczytu, aby zebrać w tydzień kilkaset podpisów. Co 2-3 minuty nowy podpis okraszany niedowierzającym spojrzeniem lub lekko szyderczym uśmiechem. Przejście dla pieszych w tym miejscu? Jasne, że tak, ale czy to się uda? Podpisy zebrane, petycja złożona.
Listopad 2014, Urząd Dzielnicy odpowiada na petycję informując, że w celu realizacji przejścia w roku 2015 zostanie zlecony do wykonania projekt zmiany organizacji ruchu ulicy Cynamonowej, a wdrożenie zmian będzie mogło nastąpić po zatwierdzeniu projektu przez Inżyniera Ruchu m. st. Warszawy. Odpowiedź bez wyraźnych konkretów, kiedy przejście będzie zrealizowane, ale jednak pozytywna. Początkowy entuzjazm przeradza się w długotrwałe wyczekiwanie. Miesiąc, dwa, trzy itd. W międzyczasie na Ursynów zawitała 2. edycja Budżetu Partycypacyjnego, okazja dla mieszkańców, aby iść za ciosem i bardziej dobitnie wykazać jak bardzo to przejście jest potrzebne. Piotr Gąsowski składa zatem projekt zakładający utworzenie przedmiotowego przejścia do BP na rok 2016, a Radosław Wałkuski uwzględnia ww. przejście w swoim projekcie modernizacji ul. Cynamonowej. Projekt Wałkuskiego zwycięża i zostaje przeznaczony do realizacji w roku 2016.
Finalnie, po prawie dwóch latach! I oczywiście z kilkumiesięcznym opóźnieniem, w lipcu 2016, przejście zmaterializowało się na ul. Cynamonowej. Mały sukces, ale cieszy niezmiernie. Pokazuje on, że pomimo przeciwności i oporów biurokracji warto brać sprawy w swoje ręce.