Żaden policjant nie jest leszczem.
Kto dziś strajkuje, czuje dreszcze,
Bo policjanci lepszej marki
Tak biją, aż przechodzą ciarki.
Kto wydał rozkaz takim śmiałkom,
By lać teleskopową pałką?
Chronić bandytów w kominiarkach?
To jest policja, panie Ciarka?
Nie wstyd, panowie, bić kobiety?
Tak postępuje tylko kretyn!
Jak pan przekona niedowiarka,
Że to konieczne, panie Ciarka?
Gdy jesteś synem, mężem, bratem,
Kobiety nie bij nawet kwiatem!
Niania, kwiaciarka, pielęgniarka,
To nasze matki, panie Ciarka!
Protesty kobiet w słusznej sprawie,
Brutalnie tłumi się w Warszawie,
Lecz jeśli się przebierze miarka,
Będzie kres Jarka. I... po Ciarkach!
© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)