Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Bazarek „Na Dołku” nie może być powodem do kłótni!

20-07-2016 23:01 | Autor: RK
Bazarek „Na Dołku” to zobowiązanie wobec tysięcy naszych klientów. Ma służyć wszystkim. Dlatego nie pozwolimy na to, by ktoś w tej sprawie próbował skłócać ze sobą sąsiadów – podkreśla Piotr Karczewski, prezes Stowarzyszenia Kupców-Inwestorów Giełdy „Na Dołku”.

W środę o godz. 14 w ursynowskim ratuszu (al. KEN 61) zdecydował się wręczyć burmistrzowi Ursynowa apel oraz 5 000 podpisów poparcia dla bazaru ze strony warszawian.

Z powodu rozpoczęcia budowy Południowej Obwodnicy Warszawy bazarek musi się wynieść z miejsca przy ul.  Płaskowickiej, które teraz zajmuje. Chodzi o to, by czasową lokalizację znaleźć niedaleko. I jest taka możliwość na pętli Natolin Północny przy ul. Polaka. – Jedną rzeczą jest zgoda władz lokalnych, ale równie ważna dla nas jest akceptacja tej lokalizacji przez okolicznych mieszkańców. Wiem, że część z nich boi się bałaganu. Ale nie zrobimy żadnego bałaganu, bo dbamy o ich komfort życia. Zrobimy za to ładny i nowoczesny bazarek. I gwarantuję, że jak za kilka lat przydzielona nam zostanie ostateczna lokalizacja, to mieszkańcy ul. Polaka nie będą chcieli nas wypuścić. Bo ten bazarek jest dla nich a nie przeciw nim – tłumaczy Piotr Karczewski.

Prezes Stowarzyszenia jest świadom tego, że bardzo wiele złych emocji powstaje w sprawie, która powinna łączyć, a nie dzielić. – Apeluję do tych, którzy próbują przestraszyć mieszkańców ul. Polaka, żeby poszli po rozum do głowy. Bazarki są chlubą każdego dużego miasta w Europie, a u nas jest z tym wieczny problem. Mamy XXI wiek i proponujemy moduły handlowe, zadaszenie, a nie popękane skrzynki po warzywach! No i chcemy rozmawiać – przekonuje Piotr Karczewski.

Do każdego z mieszkańców pobliskich domów przy ul. Polaka prezes Stowarzyszenia skierował wyjaśnienie oraz zaproszenie do dialogu. Pisze w nim: „Jeśli nawet kilkudziesięciu, czy kilkuset mieszkańców ul. Polaka będzie przeciwnych, to będzie to nasza wielka przegrana. Bo bazarek jest dla mieszkańców. Wszystkich. Dlatego jeszcze raz prosimy o poparcie oraz pomoc.”

Wróć