Trudno się dziwić mieszkańcom, każdy przed swoim domem woli mieć zieleń i spokój niż hałas , tłumy ludzi przed swoimi oknami, nie mówiąc już o innych niedogodnościach, wynikających z funkcjonowania bazaru. Mieszkańców tego rejonu już dotyka uciążliwość codziennego funkcjonowania w związku z budową POW. Prace przy POW nabierają tempa, a brak satysfakcjonującego rozwiązania, dotyczącego przeniesienia bazaru w inną lokalizację, rodzi narastanie konfliktu. Jego eskalacja miała miejsce na połączonych komisjach rady dzielnicy: komisji transportu oraz komisji architektury. Nie dziwi, że w tak ważnych sprawach frekwencja ze strony mieszkańców, a także Stowarzyszenia Kupców była bardzo duża. Szkoda, że nie dotyczyło to również radnych, którzy na komisje nie przyszli. Rozpoczęta budowa POW w sposób oczywisty przez najbliższych kilka lat będzie wpływać na jakość życia wszystkich mieszkańców Ursynowa, a także osób mieszkających w innych rejonach miasta. Jak w każdym sporze, trwa próba sił. Kto zwycięży?
W tym przypadku mieszkańcy są w gorszej sytuacji. Stowarzyszenie Kupców i Inwestorów, związane z bazarkiem, reprezentuje ktoś, kto jednoczenie jest radnym z PO, partii, która obecnie rządzi Ursynowem . Rozmowy toczą się od 3 lat pomiędzy stronami, a końca konfliktu nie widać. Władze dzielnicy nie widzą możliwości znalezienia innej lokalizacji dla przeniesienia bazaru niż okolice ul. Polaka, choć propozycje ze strony mieszkańców padają. Na niektóre z propozycji nie chcą zgodzić się kupcy , a niektóre wetuje Zarząd dzielnicy jako niezgodne z prawem. Mieszkańcy, wiedząc , że kupców reprezentuje radny z rządzącej koalicji uważają, iż w sposób oczywisty kupcy są w uprzywilejowanej sytuacji. Niezadowolenie budzi również brak dialogu pomiędzy stronami sporu, gdyż na niektóre spotkania, które inicjowali mieszkańcy, przedstawiciele kupców w ogóle nie przychodzili .
Czas nagli, warunki pozwolenia na budowę zostały już wydane, a rozwiązania sporu nie widać. Podczas komisji ważne i zgodne z wolą mieszkańców ulicy Polaka oświadczenie złożyła do Zarządu Dzielnicy Spółdzielnia na Skraju. Pełny tekst oświadczenia wydrukowany został w poprzednim numerze Passy. Spółdzielnia, w imieniu swoich członków, wzywa Zarząd Dzielnicy do podjęcia mediacji z udziałem zainteresowanych stron i niezależnego mediatora w celu wypracowania ostatecznego stanowiska – satysfakcjonującego strony konfliktu. Mam nadzieję, że Zarząd podejdzie poważnie do złożonej propozycji i szybko rozpocznie rozmowy ze stronami sporu. Szkoda, że nie zainicjowano wcześniej takiego rozwiązania. Wiadomo, że jeśli nie podejmuje się rozstrzygnięć w sporze, to każde przeciąganie sprawy prowadzi do eskalacji protestu i wywołuje coraz większe emocje. Tak było podczas ostatniej komisji. Spodziewam się, że władze dzielnicy wraz z ustanowionym mediatorem, mieszkańcami ulicy Polaka i kupcami wypracują rozwiązanie satysfakcjonujące obie strony konfliktu, choć rozmowy na pewno będą trudne. . W przeszłości mieszkańcy Ursynowa już pokazali swój upór i determinację przy niechcianej zabudowie Kopy Cwila. Teraz historia może się powtórzyć i podobnie jak wówczas mieszkańcy wygrają. Wychodząc zatem naprzeciw mieszkańcom, złożyłam na ręce burmistrza interpelację w sprawie powołania mediatora i w trybie pilnym doprowadzenia do zakończenia konfliktu poprzez wypracowanie rozwiązania satysfakcjonującego obie strony sporu. Wszak tylko zgoda buduje a niezgoda rujnuje.