Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

60 lat wspaniałego śpiewania Przybylskiej

04-05-2016 20:45 | Autor: Wojciech Dąbrowski
Niezapomnianym koncertem w Teatrze Rampa Sława Przybylska zainaugurowała obchody 60-lecia kariery artystycznej. Piosenkarskiej gwieździe towarzyszyli Janusz Tylman przy fortepianie i Tadeusz Melon na skrzypcach. Teraz czeka Sławę występ w rodzinnym Międzyrzecu Podlaskim.

Przyznam od razu, że zainteresowanie piosenką okresu międzywojennego zawdzięczam właśnie Sławie Przybylskiej. Zaczynałem akurat naukę w krakowskim liceum (1958), gdy wpadła mi w ręce jej debiutancka płyta – stare niezapomniane melodie, nagrane z zespołem Jerzego Abratowskiego (przechowuję tę winylową płytę do dziś jako największą pamiątkę). Wychowywany w latach 50., zupełnie nie znałem tych przedwojennych piosenek, wtedy po raz pierwszy usłyszałem kompozycje Warsa (Jak trudno jest zapomnieć) i Petersburskiego (Już nigdy), światowe przeboje z tekstami Mariana Hemara (Kto inny nie umiałby, Wspomnij mnie, Pensylwania), Tango Bolero i Tango Notturno. Kiedy je odkryłem, po prostu oszalałem! A w Sławie Przybylskiej i jej aksamitnym głosie zakochałem się po uszy.

Sława, urodzona w Międzyrzecu Podlaskim, śpiewała już wtedy od dwóch lat w zespole legendarnego Studenckiego Teatru Satyryków. Zgodnie z wolą ojca miała zostać zakonnicą, ale marzyła o malarstwie i rzeźbie. Ukończyła Liceum Sztuk Plastycznych (1950) i Szkołę Główną Służby Zagranicznej w Warszawie (1954). W czasie studiów zorganizowała tercet żeński Syrenki, a jako solistka debiutowała właśnie w warszawskim STS (1956). W radiowym konkursie piosenki (1957) zajęła I miejsce (za interpretację włoskiej piosenki Luna), a w telewizyjnym konkursie „Zapraszamy na estradę” otrzymała jednogłośnie, jako jedyna, od wszystkich jurorów (Stefania Grodzieńska, Lidia Wysocka i przewodniczący Jerzy Waldorff) maksymalną liczbę punktów i miano polskiej Edith Piaf. Inni porównywali ją do Juliette Greco.

Uczyła się śpiewu u prof. Wandy Wermińskiej, ukończyła Studium Estradowe Polskiego Radia pod opieką prof. Aleksandra Bardiniego. Śpiewała w warszawskiej Stodole, teatrzykach Czarna Kaczka i Tingel-Tangel (z zespołem jazzowym Krzysztofa Komedy, 1961) oraz telewizyjnym Teatrze Piosenki.

Kolejne lata to dalsze pasmo sukcesów. Jako pierwsza polska wokalistka wystąpiła z własnym recitalem (1960), zdobyła Złoty Medal na Festiwalu Piosenki w Pesaro (Włochy) i II nagrodę na I MFP w Sopocie (1961). Śpiewała Czerwone Maki w filmie Andrzeja Wajdy „Popiół i diament” i wielki przebój „Pamiętasz była jesień” w filmie Wojciecha Hasa Pożegnania, a także piosenki w filmach „Rozstanie”, „Niewinni czarodzieje” i „Zezowate szczęście”.

Koncertowała niemal we wszystkich krajach europejskich, w Związku Radzieckim, Izraelu, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Australii. Śpiewała songi Brechta, piosenki Bułata Okudżawy, pieśni Żydów polskich w języku jidysz. Nagrała kilkanaście płyt: Gorącą nocą (1958), Pamiętasz była jesień (1963), Ballady i piosenki (1965, 1966), U brzegów Candle Rock (1970). Spopularyzowała piosenki zagraniczne: Gdzie są kwiaty z tamtych lat z repertuaru Marleny Dietrich, Malaguena, Miłość w Portofino, Niekrasiwaja i Tbiliso.

Któż nie zna i nie nucił jej piosenek: Kochankowie z ulicy Kamiennej, Widzisz mała, To wszystko z nudów, Krakowska kwiaciarka, Słodkie fijołki, Taka jestem zakochana, Żyje się raz.

Odznaczona Krzyżem Kawalerskim (1982) i Oficerskim (2000) Orderu Odrodzenia Polski. Na I Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Retro im. Mieczysława Fogga (2004) została wyróżniona Honorowym Złotym Liściem Retro nr 1, na II OFPR (2005) nagrodą specjalną ministra kultury.

Była przewodniczącą Stowarzyszenia Literacko-Artystycznego im. Czesława Miłosza w Szczawnicy, organizatorką Międzynarodowego Festiwalu Słowa.

Biograficzną książkę „Oblicza Sławy” (2002) napisali Róża Jaśkowska i Jan Krzyżanowski, mąż Przybylskiej, reżyser, organizator życia kulturalnego, były dyrektor Stołecznej Estrady, Polskiego Ośrodka Kultury w Pradze (1967-70) i warszawskiego Teatru na Targówku (1983-86).

Właśnie tam, w teatrze Rampa, Jan Krzyżanowski poprowadził w sobotę 30 kwietnia jubileuszowy koncert, którego współorganizatorem był Instytut Muzyki i Tańca. W pierwszej części wystąpił rewelacyjny Czerwony Tulipan z Olsztyna, który specjalnie na tę okazję przygotował nowe interpretacje dziesięciu wybranych piosenek z repertuaru Sławy, w drugiej wystąpiła gwiazda wieczoru w jubileuszowym programie „Na ścieżkach życia”. Towarzyszył jej Janusz Tylman (kierownictwo muzyczne, fortepian) i Tadeusz Melon (skrzypce).

Centralnym akcentem jubileuszu będą uroczystości organizowane w ostatnim tygodniu maja w Międzyrzecu Podlaskim, rodzinnym mieście Sławy.

Dziękujemy Pani Sławo za 60 lat w służbie sztuki. Życzymy długich szczęśliwych lat życia w takiej formie i wielu dalszych artystycznych dokonań. Osobiście dziękuję za zaproszenie mnie do udziału w Przyjacielskim Komitecie Honorowym obchodów jubileuszu. To dla mnie wielki zaszczyt.

Wróć