To miał być jeden z najpiękniejszych dni w tym roku.
Miałeś świętować urodziny. Osiemnaste.
Lecz los co miał ci przynieść szczęście, zabrał spokój,
I widmo śmierci pojawiło się nad miastem.
Pierwszy dzień września miał być całkiem wyjątkowy,
Ale o świcie obudziły cię syreny.
Czy komukolwiek wtedy przyszłoby do głowy,
Że za dorosłość los zażąda takiej ceny?
Wtedy twa młodość legła w gruzach razem z Polską,
Zamiast świętować, sam spędziłeś dzień w ukryciu,
Dzień co w historii się zapisał czarną zgłoską,
A miał być jednym z najpiękniejszych dni w twym życiu…